Ten film zaliczam do trójki najnudniejszych jakie w życiu obejrzałam zajmuje drugą pozycję, jeszcze tak dennego filmu o niczym nie widziałam. A reżyser tego czegoś powinien dostać złotą malinę !!!
...
Film jest przewidywalny, momentami aż śmiałam się sama do siebie wiedząc jak skończy się dana scena, sceny które można zobaczyć w dziesiątkach innych filmów bez krzty oryginalności, zwykłe kalki innych scen.
Fatalni aktorzy ich gra jest mdła, nie wnoszą niczego w ten obraz, może gdyby obsada była lepsza uratowałaby choć trochę ten film.
Nie mogę pojąć jak ta szmira dostała Oskara.
Absolutnie masz rację. I ograniczę się tylko do kilku słów - o złych filmach nie warto wiele pisać. Tutaj leży i kwiczy nie tylko to, o czym pisałaś, ale cała techniczna strona: nierównomierne najazdy kamery, przybliżenia przywodzące na myśl filmy akcji, sceny tak dobrane, że bohaterowie wypadają na idiotów, którzy nie wiedzieć czemu zmieniają zdanie - nawet w poziomych filmach akcji jest to lepiej zrealizowane.
max 3/10. wczesniej ogladalem Wenecje i zrobila duzo lepsze wrazenie, chociaz nie jest jakims wybitnym filmem. W zasadzie skonczylo sie na pomysle i pieknych krajobrazach Afryki. Jak oni rozdaja te Oscary? Nie wiem. Dla wielbicieli Afryki jeszcze do przelkniecia, dla reszty: chyba nie.
A ja za to uważam, że film jest świetny i nie musi być idealny technicznie bo ważna jest historia - jak ktoś w nią nie umie się wczuć to już jego problem :) Poza tym jeśli się faktycznie na technice znacie to szacun dla Was, ale większość tu wypowiadających się to jakieś matołki, dla których stwierdzenie " błędy techniczne" jest wyrażeniem bliskoznacznych do "chłam" a tak naprawdę guzik wiedzą ;]